Artykuł opisuje niektóre skutki zdrowotne marihuany, które wywołują najczęściej występujące obawy. Praktyka kliniczna, badania obserwacyjne i badania kliniczne z marihuaną medyczną wykazały, że te szkodliwe skutki nie zawsze występują. To, czy wystąpią, zależy od zastosowania, wcześniejszych doświadczeń pacjenta oraz rodzaju i dawki kannabinoidów.
Tak jest w przypadku zależności chemicznej (CD). Szacuje się, że marihuana ma potencjał uzależniający na poziomie 9% (co, nawiasem mówiąc, jest znacznie niższym wskaźnikiem niż dla jakiejkolwiek innej substancji psychoaktywnej, w tym wielu leków szeroko stosowanych w terapii psychiatrycznej, takich jak m.in. benzodiazepiny). Rozwój uzależnienia od konopi został udowodniony jedynie wyłącznie wśród dorosłych rekreacyjnych użytkowników. Jednak prawie nigdy nie występuje u osób stosujących lek w celach leczniczych, a tym bardziej, jeśli leczenie jest odpowiednio prowadzone – nawet jeśli preparaty zawierają THC, kannabinoid uważany za odpowiedzialny za uzależnienie chemiczne. Generalnie w takich przypadkach pacjenci zwykle nie zwiększają dawki, aby osiągnąć ten sam efekt jak w wyniku tolerancji (podstawa zjawiska uzależnienia). Co więcej, gdy ich objawy ustępują, mają tendencję do zmniejszania ich stosowania lub całkowitej rezygnacji, bez klinicznych objawów zespołu abstynencyjnego. To samo niestety nie dotyczy opiatów i benzodiazepin.
Z tej okazji, należy wezwać do szerszej debaty na temat nieproporcjonalnego znaczenia, jakie zwykle przywiązuje się do tematu CD w kontekście medycznego używania konopi indyjskich. Ogólnie rzecz biorąc, stosowanie kannabinoidów (podobnie jak opiatów) ogranicza się do poważnych patologii, które powodują cierpienie i stres dla pacjentów i ich rodzin. Wydaje się, że w naszej kulturze istnieje silna nietolerancja chemicznego uzależnienia od substancji psychotropowych, nawet w kontekście choroby. Nie bagatelizując znaczenia uzależnienia chemicznego, ważne jest, aby wziąć pod uwagę względne straty oraz korzyści i przewartościować ich zastosowanie.
Powinniśmy również omówić identyfikację marihuany jako narkotyku „wejścia”, prowadzącego do zażywania bardziej niebezpiecznych narkotyków. Chociaż zjawisko uogólniania konsumpcji narkotyków istnieje w kategoriach farmakologicznych, liczba osób, które zażywały konopie indyjskie, a następnie zażywały inne narkotyki, jest znacznie niższa niż tych, którzy tego nie robili. Po drugie, prawdą jest, że wiele osób, które zażywają kokainę, heroinę, metamfetaminę i inne narkotyki, wcześniej spożywało konopie indyjskie, zazwyczaj w postaci marihuany (zmielonych kwiatów lub liści); jednak w zdecydowanej większości przypadków ich inicjacja do innych rodzajów narkotyków nie była związana z działaniem konopi indyjskich, a zamiast tego była spowodowana tak zwanym „efektem wystawy” (tak zwanym ze względu na ekspozycję w supermarkecie), obejmującym nakładanie się różnych rynków narkotykowych. Wynika to z dostępności innych narkotyków u dilerów. Czasami możesz iść do supermarketu z listą zakupów, ale kuszą Cię oferty specjalne na inne niezaplanowane zakupy. Podobnie, gdy użytkownicy konopi idą kupić marihuanę, czasami oferowane są im inne narkotyki, więc zaczynają eksperymentować z innymi, bardziej uzależniającymi substancjami. Zostało to empirycznie zademonstrowane w Holandii, gdzie wprowadzenie „kawiarni” doprowadziło do rozdzielenia rynków. Podczas gdy w krajach o nakładających się rynkach szczyt wieku użytkowników kokainy, amfetaminy, heroiny itp. wynosi około 22-25 lat, w Holandii liczba ta wynosi 38.
Powszechność takiego przekonania wynika również z niewłaściwego wykorzystywania statystyk z badań przeprowadzonych w ośrodkach leczenia uzależnień wśród populacji z problemowym zażywaniem wielu narkotyków, gdzie wyniki zostały rozłożone na wszystkich użytkowników. W ten sposób częściowa prawda została błędnie rozciągnięta na całą populację użytkowników konopi. Ogromna większość osób zażywających konopie indyjskie nie zażywa problematycznie, nie zażywa innych narkotyków i nie jest leczona. Badania te nie mają zatem wartości statystycznej. Aby stwierdzić, że konopie indyjskie prowadzą do konsumpcji innych substancji, badanie musiałoby zostać przeprowadzone na ogólnej populacji osób używających wszystkie narkotyki, w tym tytoniu i alkoholu, które są najczęstszymi prekursorami konsumpcji narkotyków.
Wreszcie, są pewne osoby o żarłocznym apetycie na chemikalia, które szukają i konsumują wszelkiego rodzaju substancje, które mogą zmienić ich świadomość lub dać im coś w rodzaju „uderzenia”. Ich zachowanie jest zachowaniem aktywnych poszukiwaczy i eksplorują świat narkotykowy, szukając nowych doznań chemicznych, nawet jeśli mogą wybrać określony lek. To zjawisko znane jest jako chemofilia. Oczywiście takie osoby również używały marihuany.
Coraz więcej dowodów z badań klinicznych i badań przedklinicznych sugeruje, że może być wręcz przeciwnie: konopie indyjskie mogą być „lekiem wyjściowym”, a nie lekiem wejściowym. Autorzy tacy jak A. Reiman i P. Lucas mówią o „efekcie substytucji” i wykazali w badaniach obserwacyjnych, że u ponad 50% osób uzależnionych fizycznie od alkoholu, kokainy, heroiny i tytoniu spożywanie tych narkotyków było wyeliminowane lub zmniejszone po zastąpieniu konopiami indyjskimi.
Innym efektem, który był szeroko dyskutowany i uznany jako argument przeciwko autoryzacji marihuany jako leku, jest związek między używaniem konopi a generowaniem depresji i psychozy schizofrenicznej. W przypadku schizofrenii, chociaż kontrowersje wciąż się utrzymują, a publikacje popierają tę czy inną tezę, dowody epidemiologiczne sugerują, że nie ma takiego związku: chociaż wskaźniki konsumpcji konopi wzrosły bardzo znacznie, wskaźniki schizofrenii nie wzrosły, utrzymując się między 1 a 2% w różnych kulturach i krajach. Gdyby istniał związek przyczynowy, liczby te również powinny wzrosnąć.
Nie ma możliwości ustalenia potencjału ryzyka szkodliwych skutków stosowania marihuany w liniowej zależności przyczynowo-skutkowej. Zależy to od podstawowej struktury psychopatologicznej indywidualnego użytkownika, innymi słowy od jego wrażliwości. Istnieją jednak co najmniej dwa inne dodatkowe czynniki, które należy wziąć pod uwagę: wiek, w którym podmiot rozpoczyna konsumpcję oraz skład danej substancji.
Konopie indyjskie mogą być czynnikiem wyzwalającym: młody człowiek może już mieć predyspozycje, które pojawią się w pewnym momencie swojego życia, gdzie inicjacja zażywania konopi ujawni się wcześniej. Takie działanie byłoby spowodowane psychotomimetycznym działaniem konopi zawierających THC. To samo nie dotyczy CBD, które ma działanie przeciwpsychotyczne i jest antagonistyczne do psychodysleptycznego działania THC. Istnieje kilka bardzo interesujących badań pokazujących, że CBD koryguje zmiany spowodowane przez THC.
Należy dokonać oceny z uwzględnieniem kryteriów zdrowia publicznego, czy nastąpił wzrost częstotliwości występowania ostrych przypadków psychotycznych związanych z używaniem konopi indyjskich. Schizofrenia to przewlekła psychoza; to znaczy, że będzie trwać przez całe życie podmiotu. Ostre psychozy, o których mowa, to zaburzenia o nagłym początku, krótkotrwałe, odwracalne w ciągu kilku godzin lub dni, następujące po konsumpcji. Charakteryzują się ogromnym lękiem i niepokojem, elementami autoreferencyjnymi, a czasem prześladowczymi z wyraźnym komponentem urojeniowym. W rzadkich przypadkach mogą im nawet towarzyszyć halucynacje.
Efekty te zależą również od rodzaju aplikacji, rodzaju kannabinoidu i dawki. Badanie kannabidiolu potwierdza jego działanie przeciwpsychotyczne, przynajmniej jako koadiuwant w leczeniu, bez skutków ubocznych konwencjonalnych leków. Wymagane są badania kliniczne.
To samo nie dotyczy THC, którego należy unikać lub stosować tylko z wyjątkową ostrożnością przez osoby ze strukturami osobowości z tendencją lub rodzinną historią psychozy, stosując odmiany lub preparaty o niskim stężeniu THC i wysokim poziomie CBD.
W przypadku depresji niektórzy pacjenci odnoszą korzyści stosując preparaty z konopi, a niektórzy wykazują wzmożone oznaki depresji. Chociaż istnieją pewne interesujące dowody, takie jak np. to, że poprawia sen wśród takich przypadków i u pacjentów z zaburzeniami lękowo-depresyjnymi, wciąż brakuje wiedzy, aby można było usystematyzować stosowanie z jasnymi parametrami dotyczącymi dawki, rodzaju depresji itp. Przyszłe badania naukowe muszą zatem określić bezpieczeństwo i skuteczność takich zastosowań oraz warunki użytkowania, w których można uzyskać korzyści. Z doświadczenia klinicznego wynika, że objawy depresji związane z chorobami przewlekłymi, takimi jak choroba Parkinsona, można złagodzić za pomocą kannabinoidów. Choć można domniemywać, że jego działanie przeciwdepresyjne przyczyniło się do poprawy nastroju pacjentów, nie możemy być tego kategorycznie pewni, ponieważ może to również wynikać z załagodzenia objawów i poprawy jakości życia.
Ataki paniki mogą być również powiązane z wcześniej istniejącą wrażliwością, ale nastrój pacjenta przed użyciem THC (strach, smutek itp.) również może odgrywać rolę. CBD i niektóre naturalne odmiany, które prawie wyłącznie zawierają ten kannabinoid, mogą być stosowane w leczeniu zaburzeń lękowych. Objawy te mogą również wystąpić u nałogowych użytkowników konopi, którzy przy danej okazji spożywali większe dawki THC lub łączyli je z innymi narkotykami (spożywanie wielu narkotyków).
Czasami mówi się, że używanie konopi powoduje raka. Wykazano już, że dwa najważniejsze kannabinoidy w roślinie mają działanie przeciwnowotworowe i przeciwprzerzutowe w wielu typach nowotworów, a mechanizmy, dzięki którym te efekty występują, zostały jasno zidentyfikowane przez naukowców, takich jak M. Guzmán, C. Sánchez i M. Nabissi. Mechanizmy te obejmują śmierć komórek nowotworowych przez apoptozę, hamowanie czynnika angiogennego (czynnika sprzyjającego rozwojowi naczyń w guzie) oraz czynnika migracji komórek. Obecnie istnieją podstawowe, przedkliniczne i obserwacyjne badania naukowe wskazujące, że w przyszłości związki te mogą być stosowane jako środki przeciwnowotworowe. Jednak dotychczas przeprowadzono niewiele badań klinicznych oceniających ich skuteczność. Z drugiej strony badania wykazały, że w połączeniu z chemioterapią poprawiają wyniki terapii.
Konopie mogą powodować raka wyłącznie z powodu palenia, gdzie występują substancje smoliste, tak jak w przypadku każdej innej substancji organicznej, która konsumowana jest w niewłaściwy sposób. Niektóre badania wykazały, że osoby intensywnie palące konopie często cierpią na przewlekłe zapalenie oskrzeli. Jednak wydaje się, że nie mają one większej zachorowalności na raka niż osoby nie używające konopi. Dlatego zaleca się przejście na waporyzację zamiast palenia, aby zmniejszyć związane z tym ryzyko.
Konopie indyjskie mogą wpływać na koncentrację, IQ i pamięć krótkotrwałą, w zależności od składu, ilości i częstotliwości stosowania. Nawet po dłuższym użytkowaniu zmiany te są zwykle cofane po zakończeniu użytkowania. Przy sporadycznych i małych dawkach efekt ogranicza się do czasu stosowania i jest tylko częściowy. Ogólnie rzecz biorąc, użytkownicy medyczni nie zgłaszają tych działań niepożądanych, a jeśli się pojawią, można je złagodzić, po prostu zmniejszając dawkę.
Jeśli chodzi o wpływ na koordynację ruchową i zdolność prowadzenia pojazdów, w żadnym wypadku nikt nie powinien prowadzić pojazdu pod wpływem marihuany lub jakiejkolwiek innej substancji psychoaktywnej. Jednak interesujące jest przeanalizowanie tego zjawiska, biorąc pod uwagę, że w przeciwieństwie do koncentracji i pamięci, kompensacja wpływu na koordynację ruchową rozwija się wśród osób przewlekle używających, podczas gdy ci, którzy używają go rzadziej, wykazują te zmiany pod wpływem działania leku. Nie oznacza to, że powinny być często używane do wspierania przyzwyczajenia; przeciwnie, ze względów zdrowotnych powinny być używane w określonych odstępach czasu, a pacjenci nie powinni prowadzić pojazdów ani obsługiwać maszyn. Warto zwrócić uwagę na jedną zasadniczą różnicę między efektami marihuany, a alkoholu i kokainy. Te ostatnie, oprócz wywoływania stanu egzaltacji, wywołują skłonność do drażliwości, braku samokrytycyzmu i poczucie wszechmocy, w wyniku czego użytkownicy mają tendencję do lekkomyślnej jazdy bez należytej troski o siebie i innych. Pomijając fakt, że „jazda” jest zupełnie inna, pod warunkiem, że użytkownicy konopi nie przeżywają „bad tripu” lub doświadczają ostrych objawów psychotycznych i nie tracą świadomości bycia pod wpływem. Niemniej jednak ważne jest, aby było jasne, że nie jest uzasadnieniem dla ich stosowania w sytuacjach, które mogą stanowić zagrożenie dla leczonego lub innych osób.
Ponadto, stosowaniu kannabinoidów mogą towarzyszyć niegroźne efekty niepożądane: zmęczenie, uspokojenie i senność, zawroty głowy, tachykardia, niedociśnienie lub nadciśnienie, niedociśnienie ortostatyczne, suchość w ustach, zmniejszone łzawienie, zwiotczenie mięśni, zwiększony apetyt i przekrwione oczy.
Nie odnotowano ani jednego przypadku śmiertelnego przedawkowania wynikającego wyłącznie z konopi indyjskich.
Należy zauważyć, że kannabinoidy mają działanie bimodalne(dwubiegunowe). Oznacza to, że jedna dawka może mieć taki sam efekt, a inna może mieć odwrotny.
Jednym ze skutków ubocznych, które należy wziąć pod uwagę, biorąc pod uwagę możliwe konsekwencje, jest hipoglikemia, która bardzo nasilona może prowadzić do silnych zawrotów głowy, utraty przytomności i upadków. Ważne jest, aby zawsze mieć pod ręką słodycze lub pokarmy bogate w glukozę, aby szybko odwrócić sytuację.
Jeśli chodzi o efekty sercowo-naczyniowe, szczególną ostrożność powinny zachować osoby z zaburzeniami sercowo-naczyniowymi i użytkownicy konopi, którzy mieszają ją z kokainą i jej pochodnymi, ponieważ ryzyko niewydolności serca, arytmii lub zawału wzrasta, gdy wpływ na tętno jest przyspieszony. Subiektywne uczucie dobrego samopoczucia spowodowane równoczesnym stosowaniem nie odzwierciedla rzeczywistego wpływu na narządy i układy organizmu.
Niewątpliwie należy zachować ścisłe środki ostrożności wśród kobiet w ciąży, dzieci, młodzieży, osób starszych i osób z problemami sercowo-naczyniowymi. Jednak nie są to bezwzględne przeciwwskazania do stosowania leczniczego, choć powinny zależeć od innych użytych kannabinoidów i potencjalnego nasilenia leczonych objawów. Na przykład dobrze udokumentowane jest leczenie dzieci z padaczką i zaburzeniami ze spektrum autyzmu za pomocą CBD, a w niektórych przypadkach również z dodatkiem THC.
Z tych wszystkich powodów należy rozważyć niepożądane skutki używania konopi indyjskich, biorąc pod uwagę pacjenta i sytuację kliniczną, kontekst zastosowania, rodzaj kannabinoidu i dawkę.
Napisz pierwszy komentarz na temat "Skutki zdrowotne marihuany i kannabinoidów – OBAWY"